Co przypomina Wam orzech
włoski? Czy tylko mi kojarzy się z mózgiem? Co ciekawe, składniki
zawarte w orzechach włoskich rzeczywiście wpływają dobroczynnie
na jego działanie.
To wszystko to sprawka
wielonienasyconych kwasów tłuszczowych obecnych w orzechach.
NNKT(niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe) stymulują prawidłową
pracę układu nerwowego. Warto zaznaczyć, że nasze komórki
nerwowe są zbudowane w 30% przez kwasy tłuszczowe wielonienasycone.
Jeśli zdarza nam się popadać w stany depresyjne w związku z
niekorzystną aurą, powinniśmy spożywać znaczne ilości orzechów
włoskich.
Ponadto orzechy włoskie
stanowią bogate źródło magnezu, którego niedobór może
przyczyniać się do stanu niepokoju, rozdrażnienia.
Są także wskazane dla
kobiet w ciąży i starających się o potomstwo, ponieważ
dostarczają kwasu foliowego.
Ich konsumpcja może być
korzystna dla osób z popękanymi kącikami ust, ponieważ orzechy
włoskie to skarbnica witamin z grupy B.
Jeśli chcemy mieć ładną
cerę i uniknąć niekorzystnych zmian wywołanych przez wolne
rodniki, należy dostarczać organizmowi antyoksydantów. Jednym z
nich jest tokoferol, czyli popularna witamina E obecna w orzechach
włoskich.
Jest to wprawdzie dość
kaloryczna przekąska, ale pozostawia uczucie sytości, dzięki czemu
nie odczuwamy potrzeby sięgania po kolejny posiłek. Ponadto orzechy
zawierają błonnik, który usprawnia pracę przewodu pokarmowego.
PS A jakie są Wasze
ulubione orzechy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz