Błonnik stał się
niezwykle popularny w ostatnich latach. Wszystko to dlatego iż
umożliwia zrzucenie nadprogramowych kilogramów i pomaga w walce z
zaparciami. Błonnik stał się na tyle popularny, że zaczęto
dodawać go do kaw, jogurtów itp.
Nie każdy jednak wie, iż
błonnik może chronić przed nowotworem piersi. Badania
przeprowadzone przez szwedzkich naukowców wykazały, że spożywanie
pełnoziarnistego pieczywa, makaronów, kasz zmniejsza ryzyko
zachorowania na raka piersi o 40%.
Jednakże nie należy
przesadzać z dostarczaniem organizmowi błonnika. Trzeba zachować
ostrożność zwłaszcza przy korzystaniu z suplementów diety. Jeśli
tabletka zawierająca błonnik nie zostanie popita dużą ilością
wody, to może utknąć w przełyku, żołądku, jelicie. Poza tym
niedobór wody przy dostarczaniu organizmowi dużych ilości tego
składnika może skutkować zaparciami.
Człowiek dorosły
powinien dziennie spożywać od 25 do 40 g błonnika. W przypadku
dziecka dzienną dawkę oblicza się w sposób następujący. Do 5 g
błonnika dodajemy tyle gram, ile lat ma dziecko. Zatem 6-latek
powinien spożywać 11 g tego składnika.
Odnośnie wartości
energetycznej błonnika wciąż nie uzgodniono wspólnego stanowiska.
Brak porozumienia między dietetykami wprowadza chaos
legislacyjno-informacyjny. W jednych krajach podaje się, że
produkt zawierający błonnik dostarcza 4 kcal z każdym gramem tego
składnika. W drugich produkty zawierające błonnik rozpuszczalny są
oznaczane jako źródło energii, z kolei błonnik nierozpuszczalny
jest uważany za niedostarczający energii. Gdzie indziej przyjmuje
się, że błonnik, niezależnie od formy, nie dostarcza energii.
Niezależnie od tego, czy
1 g błonnika dostarcza 4 kcal czy nie, warto spożywać produkty
pełnoziarniste. Należy zachować przy tym umiar, ponieważ błonnik
działający niczym wymiatacz może pozbawiać nasz organizm wielu
cennych witamin i minerałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz