To ostatni dzwonek dla
amatorów malin. Wciąż można dostać papierowe koszyki wypełnione
tymi smacznymi owocami. Niestety, niebawem będziemy musieli
zadowolić się mrożonymi malinami. Te owoce nie tylko dostarczają
nam niezapomnianych wrażeń smakowych, ale posiadają też wiele
cennych właściwości prozdrowotnych.
Aby uniknąć anemii nie
wystarczy sięgać po żywność bogatą w żelazo. Musimy sięgać
także po owoce bogate w witaminę C, która ułatwia wchłanianie
tego cennego pierwiastka. Maliny stanowią bogate źródło kwasu
askorbinowego (witaminy C), który wspomaga nas w walce o zdrową
skórę i kości. Chcąc zminimalizować ryzyko rozwoju choroby
nowotworowej, powinniśmy sięgać po antyutleniacze. Jednym z nich
jest właśnie witamina C.
Witaminę E, zwaną
również witaminą młodości, kwas foliowy niezbędny do
prawidłowego rozwoju płodu, jak również błonnik pozwalający
utrzymać zgrabną sylwetkę można dostarczyć swojego organizmowi,
konsumując porcję malin.
Maliny są często
wykorzystywane w medycynie ludowej. Panuje bowiem powszechne
przekonanie, iż sok uzyskany z tych owoców oczyszcza z toksyn układ
trawienny, łagodzi zapalenie pęcherza moczowego oraz obniża
gorączkę.
Nadchodząca jesień to
okres, gdy jesteśmy szczególnie narażeni na stan zapalny gardła.
Warto pamiętać o occie z malin. W tym celu należy zalać 250 g
malin 0,5 l octu winnego, po czym odstawić na 2 tygodnie.
Z kolei liście malin to
sprzymierzeńcy kobiet. Chcąc wzmocnić swój układ rozrodczy,
powinnyśmy pić herbatę z malin. Przypuszcza się, iż łagodzi
ona bóle macicy, wspomaga skurcze podczas porodu. Na początku ciąży
należy unikać picia herbaty z liści malin, ponieważ może
przyczynić się do poronienia. Po herbatę można sięgnąć w 6.
miesiącu ciąży. Istnieje wówczas spore prawdopodobieństwo, iż
podczas porodu stracimy mniej krwi.
Jeśli nadchodząca
miesiączka daje o sobie znać, powinnyśmy sięgnąć po herbatę z
liści malin. Dzięki niej może uchronić się przed silnymi bólami
menstruacyjnymi.
Herbata z liści malin
pomaga zwalczać niestrawność, biegunki i zaparcia.
PS Czy na zimę
przygotowujecie malinowe konfitury?
karminowe.usta
Ja ostatni jadłam takie malinowe komfitury i śliwkowe własnej roboty:) i się zastanawiam bo były przepyszne:)
OdpowiedzUsuńWłasne są najsmaczniejsze:) Warto też zrobić konfitury z dzikiej róży. Przydadzą się przed tłustym czwartkiem;)
UsuńUwielbiam maliny. Co roku u mnie w domu robi się soki z malin na zimę. Przynajmniej można doznać trochę lata zimową porą. :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że u mnie nie ma tego zwyczaju, bo chętnie bym się takiego soku napiła;)
Usuń