Seler korzeniowy cieszy
się w Polsce dużą popularnością. Wynika to z faktu, iż jest to
warzywo tanie i łatwo dostępne podczas zimy. Z obranego selera
można przyrządzić francuską sałatkę. Jeśli chcemy ją
przyrządzić, to musimy pociąć go na niewielkie kawałki,
następnie sparzyć, po czym podać w sosie majonezowo-musztardowym.
Seler korzeniowy posiada
znaczne ilości potasu. Jest to niezwykle cenny minerał. Uczestniczy
w przewodzeniu impulsów przez neuron. Podwyższa stopień
uwodnienia koloidów komórkowych. Jego obecność jest konieczna do
aktywacji wielu enzymów. Jeśli wskutek obfitego okresu, złej
diety doprowadzimy do niedoboru potasu, wówczas będziemy obserwować
u siebie osłabienie organizmu, zmniejszenie kurczliwości mięśnia
sercowego, osłabienie mięśni szkieletowych i gładkich. Jony
potasu są niezbędne do utrzymania potencjału czynnościowego błon
komórkowych.
Surowy seler to doskonałe
źródło witaminy C, której niedobór objawia się problemami ze
skórą, tkanką kostną i chrzęstną.
W korzeniu selera
znajdziemy również rozpuszczalny błonnik, który redukuje poziom
cholesterolu we krwi.
PS Lubicie korzeń
selera? Ja nie potrafię się do niego przekonać.
karminowe.usta
Seler to jedno z tych warzyw, których szczerze nie cierpię ;p pod jakąkolwiek postacią.
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie na jego temat;P
UsuńA ja osobiście bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńNotka bardzo fajna!:)
Czy mogłabyś wziąć udział w konkursie u mnie na blogu? Byłabym wdzięczna, ponieważ to bardzo mi pomoże w rozwinięciu bloga;). Mam nadzieję, że jako blogerka mnie zrozumiesz.
Pozdrawiam!:)