Czy wiecie, że
przeciętny Anglik w 1993 roku spożył niemal 9 kg czekolady? Czy
jej konsumpcja sprzyja zdrowiu?
Jeśli przeanalizuje jej
wartość odżywczą, to zauważymy, że zawiera ona niewielkie
ilości białka, zawartość cukru ulega znacznym wahaniom (czekolada
biała i mleczna zawiera go zdecydowanie więcej od deserowej),
znajdziemy w niej również ok. 30% tłuszczu. Ta duża zawartość
triglicerydów przekłada się na jej wysoką kaloryczność. 100 g
(1 tabliczka czekolady) dostarcza 500 kcal. Niewątpliwym atutem tego
wyrobu cukierniczego jest wysoka zawartość magnezu i żelaza,
dlatego przed i w trakcie menstruacji towarzyszy nam wzmożony apetyt
na słodycze. Ponadto czekolady zawierają potas. W czekoladzie
obecne są również substancje wykazujące łagodne działanie
pobudzające. Te ostatnie mogą uczulać i wywoływać migrenę.
Spożycie czekolady
zwiększa poziom serotoniny i endorfiny w mózgu, czemu towarzyszy
efekt pobudzenia. Spożycie tego wyrobu wprowadza nas w błogi
nastrój. Ten efekt zawdzięczamy fenyloetyloaminie. Ta ostatnia
występuje naturalnie w naszym mózgu i towarzyszy nam w chwilach
emocjonalnego podniecenia. Najwięcej tej substancji mają osoby
świeżo zakochane;)
Jeśli wybieramy się w
daleką podróż i pełnimy rolę kierowcy, to powinniśmy pomyśleć
o czekoladzie. Stanowi ona bogate źródło kofeiny i teobrominy,
które zwiększają czujność. Aczkolwiek konsumpcja czekolady może
uspokajać niektórych ludzi, ponieważ jej smak może przywoływać
błogie wspomnienia z dzieciństwa;)
PS W jakich sytuacjach
najczęściej sięgacie po czekoladę?
karminowe.usta
Czekolada ma działanie antystresowe, jednak nie warto przekraczać na dzień 3 kostek. Osobiście uważam, że lepiej jak już wybrać inny słodycz. Czekolada oprócz cukrów prostych, które podbijają insulinę, zawiera całkiem sporo tłuszczu. Powstaje efekt synergii insulina ma działanie anaboliczne (syntezy) nasila, więc proces wytwarzania białek oraz wspomnianego tłuszczów. Moja podstawowa zasada jak coś słodkiego spożywamy to nigdy w połączeniu z tłustym. Jeszcze taką ciekawostkę chciałem przytoczyć - dużo ludzi posiada psa i karmi go od czasu do czasu czekoladą. Chcę tutaj nadmienić, że organizm psa nie potrafi rozkładać teobrominy zawartej w czekoladzie, co może spowodować nawet w nie dużej ilość jego śmierć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
Trudno wybrać coś dobrego. Czekolada zawiera dodatkowo tłuszcz, z drugiej strony ciastka i cukierki częściej od czekolady przyczyniają się do rozwoju próchnicy. W ciastkach nie znajdziemy żelaza, magnezu i potasu. Wszystko ma swoje wady i zalety;)
UsuńCo do psa, to dobrze, że o tym wspomniałeś, bo zapomniałam o tym napisać. Dawanie psom słodyczy to kiepski pomysł, ale rzucanie im czekolady może okazać się dla nich szczególnie niebezpieczne.
Fajnie, że napisałyście o psach, bo już dawno temu słyszałam, że danie mniejszemu pieskowi paru kostek może być bardzo dla niego niebezpieczne, ale dobrze wiedzieć, że to nie plotka.
OdpowiedzUsuńA co do czekolady, niestety jestem od niej wręcz uzależniona i sięgam po nią nie tylko w podróży, nie tylko podczas okresu, lecz, może nawet - za często :)
Długo nie jadłam czekolady, bo po prostu nie miałam takiej potrzeby. Ale ostatnio coś mnie wzięło i pochłonęłam aż dwie tabliczki:D I to czekolady nadziewanej kremem śmietankowym;) Trzeba czasem pozwolić sobie na odrobinę przyjemności:)
UsuńMoże to ten jesienny klimat tak napędza do pochłaniania czegoś dobrego ? :) Krem śmietankowy - brzmi smakowicie!
UsuńMożliwe;) Już dawno nie miałam takiej ochoty na czekoladę;) Zawsze wolałam ciasteczka:)
Usuńkiedys byl okres w moim życiu że jadłam 2-3 tabliczki dziennie:D teraz już 1 na tydzień, albo 2:D
OdpowiedzUsuńNa początku studiów też pochłaniam 2-3 tabliczki dziennie;) I jedna z nich zawsze była białą czekoladą:P
Usuńja sięgam, kiedy mam mega długi rajd, oczywiście tylko po gorzką, daje mi fajnego energetycznego kopa na dalszą drogę:)
OdpowiedzUsuńostatnio staram się kupować tylko gorzką , tak naprawdę jej gorzki smak coraz bardziej mi odpowiada
OdpowiedzUsuńJem od kilku lat tylko gorzką min 70% kakao.
OdpowiedzUsuńPS. Mogę wiedzieć skąd się wzięło u Ciebie zainteresowanie żywieniem ? Studiujesz jakiś kierunek z tym związany ?
Naprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń