poniedziałek, 23 lipca 2012

Jak wygląda transport bananów?


Banany to jedne z najbardziej kalorycznych owoców, ale ich smak i konsystencja sprawiają, że cieszą się ogromną popularnością. Są roślinami charakterystycznymi dla strefy międzyzwrotnikowej.

Warto zaznaczyć, że bananowce do prawidłowego rozwoju wymagają wysokiej temperatury i znacznej ilości wody. Jeśli chodzi o zawartość minerałów w glebie, to rośliny te nie są zbyt wybredne. Bananowce chronią również glebę przed erozją.

Banany, które trafiają na nasze stoły najczęściej pochodzą z Ekwadoru, Kolumbii, Kostaryki i Filipin, a więc z odległych regionów. Ich transport nastręcza pewnych trudności. W celu przedłużenia trwałości skórki, przewozi się zielone banany. Owoce te transportuje się w chłodniach. Dzięki temu ogranicza się wydzielanie etylenu, który odpowiada za dojrzewanie bananów. Można to wykorzystać w praktyce. Gdy kupimy w sklepie zielonkawe banany, należy je umieścić w sąsiedztwie jabłek, które wydzielają znaczne ilości etylenu (gazu). Jeśli temperatura nie przekracza 13 stopni Celsjusza, to banany mogą być przewożone nawet 3-4 tygodnie. Gdy trafią już do kraju docelowego, umieszczane są w dojrzewalni, w których panuje nieco wyższa temperatura (17 stopni Celsjusza), owoce są w niej opryskiwane niskim stężeniem etylenu. Po kilku dniach można zaobserwować dojrzewanie bananów, wówczas trafiają do sprzedaży detalicznej. Sposób, w jaki przechowujemy banany w domu, zależy od ich koloru. Jeśli są zielone, wówczas nie należy umieszczać ich w chłodziarce, ponieważ niska temperatura szkodzi owocom. Jeśli są dojrzałe, można umieścić je w lodówce.

Obecnie trwają prace nad nową technologią, w której nie istniałaby potrzeba stosowania chłodziarek. Takie rozwiązanie znacznie obniżałoby koszty. Zauważono, że dwutlenek węgla, który banany wydzielają samoistnie i adsorbenty etylenu, umożliwiają transport tych owoców w wysokich temperaturach.

Dzisiaj chciałam Wam przybliżyć drogę, jaką przebywają banany, nim trafią na nasz stół. W kolejnej notce postaram się napisać parę słów nt. ich właściwości zdrowotnych.

3 komentarze:

  1. Wiem, że ogólnie jest też między innymi coś takiego, jak certyfikat gost r . I jeśli się nie mylę, dotyczy on producenta, który chce sprzedawać swoje produkty za granicą. Bez tego nie będzie to możliwe. Jednak polecam wszystko sobie jeszcze doczytać lub dopytać osoby, które się na tym znają, bo wiem, że dzięki temu na pewno można liczyć na komplet dokumentacji. Na transport międzynarodowy trzeba się przygotować i z czasem zwiększać ilości wysyłanych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie banany muszą przebyć tysiące kilometrów, ważne aby były dobrze zapakowane ale i legalnie przewożone. Jak firma z Polski zajmuje się takim transportem to musi pewnie zapłacić sporo za przejazdy po drogach. Na szczęście rozwiązania od https://tollway.pl/ ponoszenie tych kosztów mogą ułatwić. Warto zwrócić uwagę na ich usługi.

    OdpowiedzUsuń